Strassery to gołębie, które mogą osiągnąć – podobnie, jak gołębie rasy King – nawet 1000g, jeżeli chodzi o wagę. Dlatego też, ich sylwetkę określa się często, jako masywną. W związku z tym, że strassery uważane są za jedne z najładniejszych gołębi hodowlanych, bardzo szybko zaproponowano nowe warianty upierzenia tych ptaków.
Najczęściej, poza częścią ciała strasserów, która ma białe upierzenie, spotyka się takie kolory jak: niebieskie, żółte, czarne oraz czerwone. Ptaki te hoduje się w wielu krajach mimo tego, że gołębie te, nie należą do najlepiej latających ptaków. Pochodzenie tego gatunku, należy do zagadnień dyskusyjnych. Niektórzy uważają, że ptaki te związane są z Morawami (pogląd taki popularyzują Czescy hodowcy), a gatunkami, które miały swój udział w krzyżówkach, z których powstały strassery są kurak maltański, ryś polski, stawak, pstry czeski oraz polski błękitny. Zdarzają się jednak również opinie, że strassery powstały z połączenia kuraków modeńskich i florenckich. Ta nierozstrzygnięta kwestia nie zmienia faktu, że pierwszy raz na wystawie strassery można było zobaczyć w 1903 r. w Hanowerze oraz Berlinie, natomiast wzorzec został opisany pod koniec XIX w.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, małym dzieciom podawano zupę, na bazie gołębia i nie wiele osób wie, że to gatunkiem, który był hodowany użytkowo na sprzedaż w tym celu, były właśnie strassery. Na pewno duży związek miało to z dużymi rozmiarami tych gołębi, co pozwalało na wykorzystanie ich mięsa, jako doskonałego pożywienia dla dziecka. Obecnie nie praktykuje się już takich działań, a posiłki o podobnych cechach odżywczych sprzedaje się w sklepach z pokarmem dla niemowląt. Z czasem strassery z gołębi użytkowych stały się gołębiami ozdobnymi, które najczęściej trzyma się w wolierach. Warto zauważyć, że ptaki te uważa się za doskonałych rodziców, bardzo często strassery wykorzystywane są jako mamki. Posiadają one jednak ten minus, że ich duże rozmiary oraz pewnego rodzaju niezgrabność może prowadzić do nieświadomego zadeptywania jaj lub ich rozbijania. W związku z tym, że pochłaniają one duże ilości pożywienia, może się zdarzyć, że ich młode będą słabo karmione. Jednak odpowiednia opieka nad tą odmianą może wyeliminować ten problem.
Strassery, ze względu na swoje rozmiary są również słabymi lotnikami, co również jest argumentem za tym, aby trzymać je jednak w wolierach, zamiast w gołębnikach. Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie strassery są bardzo chętnie wybierane przez hodowców, zarówno przez wzgląd na dość łatwą hodowlę oraz usposobienie tych dużych, ale wciąż bardzo uroczych ptaków.
Masywny ptak! Miałem okazję go zobaczyć na własne oczy i nie wygląda jak typowy gołąb